Dno tortownicy o średnicy ok. 24 cm wyłożyć pergaminem. Ciastka pokruszyć, połączyć z roztopionym masłem. Rozłożyć w tortownicy, docisnąć. Odstawić do lodówki.
Przygotować pierwszą masę serową. Żelatynę zalać mlekiem, odstawić na 5 min. Następnie rozpuścić w kąpieli wodnej, odstawić do lekkiego przestudzenia (nie może stężeć).
Dwie galaretki rozpuścić w 600 ml gorącej wody. Odstawić do ostudzenia.
Śmietankę ubić na sztywno, odstawić na bok.
Ser zmiksować z olejem słonecznikowym tłoczonym na zimno i pozostałymi składnikami masy. Dodać przestudzoną żelatynę (najpierw połączyć ją z 1 łyżką masy). Masę przełożyć na spód. Schłodzić w lodówce.
Gdy masa lekko stężeje (po ok. 30 min.), zalać ją przestudzoną galaretką, ponownie odstawić do lodówki.
Przygotować drugą masę serową w ten sam sposób. Przelać na zastygniętą galaretkę. Schłodzić przez 30 min. w lodówce.
Pozostałe galaretki rozpuścić w 600 ml gorącej wody. Odstawić do ostudzenia. Na masie serowej rozłożyć owoce, zalać zimną, tężejącą galaretką (część może się nie zmieścić).
Schłodzić przez ok. 8 godz. w lodówce.
Nietypowy sernik na zimno, bo z olejem słonecznikowym tłoczonym na zimno. Ciekawa nuta smakowa oleju w połączeniu z sokiem z cytryny znakomicie komponuje się z owocami. Zamiast warstwowego sernika można przygotować podwójną porcję masy serowej i galaretkę z owocami na wierzch.
Przepis pochodzi z pelnytalerz.blogspot.com